Wypadek, kolizja, stłuczka – dla większości kierowców to skrajnie stresujące, nieprzyjemne zdarzenia, z których możliwością wystąpienia trzeba się jednak w ruchu ulicznym liczyć.

Choć ilość osób uprawnionych do kierowania pojazdami jest dziś niezwykle wysoka, liczba tych którzy faktycznie potrafiliby poradzić sobie podczas wypadku w sposób racjonalny i nie podsycany stresem jest niewielka.

Podpowiadamy, jak powinno wyglądać postępowanie w razie kolizji drogowej i o jakich krokach należy bezwzględnie pamiętać.

Kolizja, czy wypadek?

Pierwszym elementem istotnym po jakiejkolwiek stłuczce jest stwierdzenie, czy była to kolizja czy wypadek. W przypadku tej pierwszej, uszkodzeniu ulegają wyłącznie przedmioty, a więc pojazdy, elementy jezdni, latarnie, słupki i inne elementy, które mogą być przy niej ustawione.

W sytuacji takiej nie jest konieczne wzywanie odpowiednich służb, o ile sprawca kolizji nie stawia oporu czy nie sprawia wrażenia osoby pod wpływem alkoholu. Jeśli chodzi o wypadek, tu mogą zdarzyć się osoby ranne, zarówno wśród kierowców i pasażerów pojazdów, jak i osób postronnych.

W takiej sytuacji wezwanie służb takich jak policja czy pogotowie jest już obowiązkiem. Wróćmy jednak do postępowania przy kolizji, bo to właśnie tu samodzielne działanie kierowców jest podstawą do rozwiązania sytuacji.

Co się stało – określenie przebiegu zdarzenia

Stłuczki to dość częsty widok na drogach i równie częsty powód do kłótni pomiędzy dwoma kierowcami. Choć dziś coraz więcej osób decyduje się na umieszczenie w swoim pojeździe kamer i tym samym może udokumentować sprawcę kolizji, w wielu przypadkach wszystko sprowadza się do kwestii porozumienia pomiędzy dwoma kierowcami.

Ci uczciwi od razu przyznają się do winy, spiszą odpowiednie oświadczenie i zagwarantują możliwość sfotografowania pojazdów, by kierowca auta poszkodowanego mógł starać się o zwrot z ubezpieczenia.

Jako że podczas kolizji kierowcy nie muszą wzywać odpowiednich służb, o ile są w stanie się dogadać i nikomu faktycznie nic się nie stało, to do nich należeć będzie obowiązek odpowiedniego usunięcia pojazdu z drogi bądź oznaczenie miejsca kolizji trójkątem ostrzegawczym.

Może zdarzyć się, że auto pomimo lekkiej stłuczki zostanie uszkodzone na tyle, że kontynuowanie nim jazdy byłoby niemożliwe lub skrajnie nieodpowiedzialne. W tej sytuacji warto przepchnąć je na pobocze, tak by nie blokowało płynnego ruchu ulicznego i wezwać lawetę w celu zabrania pojazdu do serwisu samochodowego.

Holowanie auta na lawecie nie musi być drogim biznesem, którego lepiej omijać mniej legalnymi sposobami – pamiętaj, że laweta to rozwiązanie bezpieczniejsze nie tylko dla ogólnego ruchu drogowego, ale też dla twojego pojazdu! Kontakt do jednej, zaufanej firmy oferującej transport na lawecie powinien znaleźć się w telefonie każdego kierowcy – nigdy nie wiesz, kiedy może się przydać.